Teraz coś o mojej rodzince... jak napisałam w poprzednim poście moi rodzice rozwiedli się.... tata bił mnie, był psychiczny, pobił kiedyś jak mieszkaliśmy jeszcze w Niemczech kobietę z dwojgiem dzieci, na szczęście przeżyli choć trafili do szpitala... :/ zawsze robił awantury choć już jak miałam 12 lat nie wytrzymałam tego psychicznie, wszystko powiedziałam moim przyjaciółkom w szkole rozpłakałam się i załamana powiedziałam o tej sytuacji pani dyrektor, niespodziewanie wezwała do szkoły moich rodziców zapytała ich dlaczego ja i moje siostry chodzimy do szkoły posiniaczone i boimy się wracać do domu... moja mama się bała taty więc nic nie powiedziała , a jak tata to usłyszał w drodze do domu myślałam że mnie zabije więc kazałam się mamie zatrzymać i pobiegłam na policję gdzie wszystko powiedziałam i ogólnie to wszystko z policją trwało z pół roku, później moja mama też się bała i uciekłyśmy do większego miasta do rodziców mojej mamy... cieszę się że mam spokój od taty ma odebrane prawa do mnie i sióstr :D lecz teraz mieszkamy u dziadków ich domu jest 6 pokoi.. w jednym jest babcia, w drugim dziadek, w trzecim wujek, w czwartym kolejny wujek, piąty pokój oczywiście pusty bo mój dziadek sobie tak zażyczył ;/ a ja, moje dwie siostry, pies, i mama jesteśmy w jednym pokoju w którym nie mamy warunków do nauki, ubrania mam w walizce, książki w kartonach ;( !!! lecz niedługo się przeprowadzamy do zajebistego domu i będę miała w końcu swój pokój i normalne życie bo teraz tego już wytrzymać nie umiem.
Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał
,,walcz, kochaj, cierp,,
ojjj, ciężko masz, ale będzie dobrze, musi, teraz może być tylko lepiej! trzymam kciuki, żeby Ci się ułożyło :)
OdpowiedzUsuńżyczę poprawy obecnego stanu! Ja też miałam kiedyś problemy z towarzystwem - zaczęłam się kolegować z paroma dziewczynami,które wyciągnęły mnie kiedyś do szemranej dzielnicy i nas pobili ;/ Wtedy też byłam zagrożona z jednego przedmiotu,a to była dopiero 6 podstawówki!O.o Zaraz po tym się zapisałam na karate. Po czasie ludzie się zminili,więc ja też i takiej samej poprawy ci życzę! :*
OdpowiedzUsuńCo do rodziny - skoro pozbyliście się ojca i wprowadzacie się do nowego mieszkania,pewnie wszystko się ułoży,trzymam kciuki! (◕‿◕✿) ❤
Straszne. Ale dobrze, że to co złe niedługo się skończy :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że tego ojca już nie ma bo to z pewnością była katorga, nie potrafię nic innego napisać bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji (mała wieś, wszyscy cię znają, więc bezpiecznie).
Życzę ci abyś już nigdy nie miała takich doświadczeń, ale wiem to na pewno; teraz pewnie jesteś twarda i zahartowana i na na pewno poradzisz sobie w dalszym życiu :)
www.titkaa.blogspot.com
Dobrze że wszystko poprawiłaś i że uwolnisz się wreszcie od tych wszystkich okropnych znajomych ze starej szkoły, wierzę że uda ci się znaleźć nowych przyjaciół.
OdpowiedzUsuńWspaniale postąpiłaś idąc wtedy na policję, gdyby nie ty, pewnie dalej tata by się nad Wami znęcał. Życzę ci żeby nic tak okropnego w życiu Cię już nie spotkało, trzymaj się ! :)
littleworldnessy.blogspot.com - zapraszam serdecznie an mojego bloga, liczy się dla mnie każdy komentarz, można anonimowo, z góry przepraszam za SPAM. :)
Ciężki okres wżyciu, sama musisz zapracować na swoją przyszłość.
OdpowiedzUsuńPo tym co piszesz widać, że masz niesamowitą odwagę dziewczyno.! Bardzo gorąco życzę Ci, żeby wszystko się w końcu poukładało. Nowa szkoła, nowi znajomi, nowy dom, nowe życie... :)
OdpowiedzUsuńJeszcze będzie dużo lepiej ^^
http://zaczytanakasia.blogspot.com/
Raz jest lepiej, a raz gorzej- bądź silna :).
OdpowiedzUsuńyounglonelysoul.blogspot.com
Cieszę się, że chociaż trochę wszystko Ci się ułożyło ;)
OdpowiedzUsuńBędę wpadać na twojego bloga i mówię Ci będzie tylko lepiej!!
Wpadnij do mnie: tosamocozwykle@blogspot.com
Cieszę się, że ci się zaczyna układać, naprawdę. Nie wiem co ja bym zrobiła na twoim miejscu. Nikomu nie życzę takiego czegoś. Szczerze powiedziawszy to nie wiem, czy teraz szybko zaufasz jakiemukolwiek mężczyźnie, ja bym nie potrafiła...
OdpowiedzUsuńu mnie nowa notka.:)
http://notes-teenager.blogspot.com
nieźle cię życie nauczyło, ja też na początku półrocza wszystko zaczęłam olewać, lecz jakieś 2, 1 miesiąc temu się zorientowałam, zę jednak zależy mi na ocenach, też zaczęłam poproawiać i mam średnią 4, 0 także ide do gim. więc będe mieć nowych znajomych, pozdrawiam i zapraszam na mój blog; www.letmewalkawhilealone.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJestem z Ciebie dumna. Czemu? Bo mimo tylu przeciwieństw nie poddałaś się i co najlepsze, wybrnęłaś ze złego towarzystwa. Byle tak dalej!
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Ciebie. Już od tak młodego wieku miałaś źle. Podziwiam Cię za to, że żyjesz w trudnych warunkach, a jesteś silna.. Znaczy - tak mi się wydaje po tym poście. Pozdrawiam i mam nadzieję, że jak najszybciej wyprowadzicie się do odpowiednich warunków.
OdpowiedzUsuńJeśli znalazłabyś troszkę czasu, by skomentować mojego bloga to bardzo proszę, bo przecież sama wiesz jakie to jest ważne. Odwdzięczę się tym samym :)
http://modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/
O boźu . Podziwiam Cię . Pomimo złego dzieciństwa , złego towarzystwa to uratowałaś się od tego . Było źle ale teraz już wszystko powinno być dobrze . Pozdrawiam ! ;**
OdpowiedzUsuństraszne to , trudno wyjsc z takiego towarzystwa podziwiam ;]
OdpowiedzUsuńwww.paamelka.blogspot.com
Hej widzę że mamy troszkę podobnie ; /\
OdpowiedzUsuńw kwesti rodziców.
Myślę że u Ciebie tak jak u mnie się wszytsko ułoży :)
Zapraszam do przeczytania mojego nowego wpisu na blogu o bajkach współczesnych :)http://wyznania-zakrapiane-winem.blog.onet.pl/2013/06/25/dzisiejsza-granica-miedzy-bajka-a-aktem-przemocy/
Ja teraz będę musiała rozstać się ze znajomymi i strasznie będzie mi ich brakowało..
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w blogowaniu :)
Trudno wyjść z takiego towarzystwa, więc podziwiam ^^
OdpowiedzUsuńJa chyba też muszę się pożegnać ze znajomymi :c
nutellowee-love.blogspot.com | zapraszam ;33
Będę zaglądać. Podziwiam Cię. *.*
OdpowiedzUsuńsarahandsugar.blogspot.com
bardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Myszka ;3
bardzo fajny blog, powodzenia w rozwiązaniu problemów, ja na szczęście nie muszę się rozstawać z klasą jeszcze 2 lata
OdpowiedzUsuńa i serdecznie zapraszam na mojego bloga
Usuńhttp://mojarzeka.blogspot.com/
wzruszyłam się gdy to czytałam. Cieszę się że udało Ci się poprawić wszystkie oceny i pokazać innym że jesteś pracowita! tak trzymać. Współczuję Ci z całego serca przeżyć z tatą :c czasami tak bywa, ale teraz jest wszystko ok więc pierś do przodu i idziemy z uśmiechem :> twój blog niesamowicie mi się podoba, dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam muaaa-muaaa.blogspot.com